Świat Polityki

Xoldus

Były premier: smutno się patrzy na polityków PiS

- Jarosław Kaczyński czuje się winny, bo to on wciągnął swojego brata do polityki. Czuje się winny i szuka winnych na zewnątrz - mówił w TVN 24 w programie "Fakty po Faktach" Kazimierz Marcinkiewicz. Dlatego też, zdaniem byłego premiera, prezes PiS prowadzi politykę wojny z Donaldem Tuskiem czy Bronisławem Komorowskim. - Smutno się patrzy na polityków PiS, którzy mówią i myślą Jarosławem Kaczyńskim. Niektórzy męczą się. To aż widać - mówił.

- Nie uważam, żeby Jarosław Kaczyński stawiał na Zbigniewa Ziobrę, że cieszy się wielkim zaufaniem. Nie przypuszczam, żeby ci panowie rozmawiali ze sobą codziennie, co drugi dzień, czy nawet często - przekonywał Marcinkiewicz. Zdaniem byłego Prezesa Rady Ministrów Kaczyński potrzebuje Ziobry, gdyż ten jest "pierwszym żołnierzem i wojownikiem, który najbardziej może pomóc w wojnie".

Ale, jak dodał Marcinkiewicz, być może, skoro Kaczyński chce w taki sposób rządzić partią, to może i tak samo chce rządzić Polską. Marcinkiewicz zastanawia się także, czy ta wojna nie zostanie sprowadzona z poziomu centralnego na dół, do samorządów. - To byłoby karygodne - mówił.

Dodał także, iż jeśli Joannie Kluzik-Rostkowskiej uda się zebrać 15 osób, by utworzyć klub parlamentarny, wówczas wygra. - Będzie mogła zaistnieć na forum publicznym dużo mocniej - ocenił.

Marcinkiewicz zaznaczył, że trzyma kciuki i życzy powodzenia, a ewentualne działania wykluczonych posłanek, to próba ratowania Prawa i Sprawiedliwości z sytuacji, w której się znalazła.